Młodzieżowa moda okiem rodzica

Odkąd pamiętam, rodzice zawsze krytycznie oceniali jak się ich dzieci ubierały. Mało który rodzic, był zadowolony ze strojów swojej pociechy. Spodnie były dla nich zbyt krótkie, za długie, zbyt wąskie – to znowu za szerokie. Nie można znaleźć chyba takiego okresu w dziejach mody, żeby rodzice zaakceptowali bez marudzenia ubiór swoich dzieci. A przecież oni sami byli młodzi i sami ubierali się nie zawsze zgodnie z tym jak chcieli ich rodzice.

Strój młodych jest często elementem buntu nie tyle przeciw rodzicom, co postrzeganiu młodych ludzi jako małych dzieci, którymi trzeba sterować. To poprzez ubiór często młodzież wyraża pierwsze chęci zerwania pępowiny łączącej ich z rodzicami. Rodzice muszą przyjąć do wiadomości, że dzieci nie będą się ubierały jak osoby dorosłe. Jednak nie można akceptować wszystkich pomysłów, jakie przychodzą do głowy młodemu pokoleniu. Rodzice muszą porozmawiać ze swoimi pociechami, jednak nie moralizując ich, a tylko podpowiadając jak można się fajnie i modnie ubrać z wykorzystaniem elementów ich buntu.

You may also like...